środa, 31 sierpnia 2011

Harel Skaat


Zaczęło się niewinnie. Chciałam obejrzeć występ Bartka kolegi Ani, na karaoke. Wykonanie bardzo mi się podobało szkoda że nie zostało docenione przez oceniających.



Jednak piosenka była na tyle elektryzująca że postanowiłam poznać wykonawcę iii całkowicie mnie zachwycił. Chociaż przyznam że nie za bardzo gustuje w takim stylu muzycznym,czuje jednak moc i magię tego głosu.

Oto kilka informacji z facebookowej strony fanów Harela

Harel Skaat urodził się 8 sierpnia 1981 roku w Kfar Saba, ok 15-20km na wschód od Tel Avivu. Od najmłodszych lat brał udział w różnych festiwalach i konkursach piosenki. Popularność zyskał w 2004 roku dzięki uczestnictwie w drugiej edycji programu "Kochav Nolad" (izraelski odpowiednik Idola), gdzie zajął drugie miejsce.
Dwa lata później wydał swój pierwszy album, zatytułowany po prostu "Harel Skaat", który po 3 tygodniach osiągnął status złotej płyty a ostatecznie pokrył się platyną.







I najnowszy utwór, który całkowicie mnie wkręcił...





Skarby Korony Hiszpańskiej

Będąc w Krakowie obejrzałam wyjątkową wystawę zbiorów Korony Hiszpańskiej. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się że to była barterowa wymiana za "Damę z Gronostajem" , która opuściła nasz kraj, by znowu podróżować po Europie.


Wystawa Skarby Korony Hiszpańskiej. Patrimonio Nacional de Espana to pokaz stu arcydzieł z lat 1470 – 1870, które wypożyczyło Patrimonio Nacional de Espana - instytucja zarządzająca dobrami królewskiego dworu hiszpańskiego. To zabytki najwyższej klasy artystycznej, które stanowią krótki przewodnik po historii kolekcji królewskiej. W Gmachu Głównym Muzeum możemy oglądać m.in. sławne obrazy El Greca, Veronese'a, Tycjana, Tintoretta, Zurbarana, Ribery, Moralesa, Velasqueza, Goi. Szczególnie dla nas ważne są portrety namalowane przez Marcina Kobera, wyobrażające późniejszego króla Zygmunta III Wazę i Annę Marię Wazównę. Na wystawie znajdują się także znakomite dzieła rzemiosła artystycznego, srebra, zbroje, porcelana, szkło i meble.

Wystawa naprawdę wyjątkowa i jeśli ktoś będzie miał możliwość zobaczenia jej, serdecznie polecam. Hiszpanie oczarowani mnie przede wszystkim kolorami, delikatnością i precyzją wykonania jubilerskich dzieł, radosnym podejściem do codziennego życia, specyfiką kultu religijnego. Uderzył mnie szczególnie kontrast pomiędzy naszymi dziełami z tych samych okresów, ciężkimi ciemnymi i właściwie ponurymi, ciągle odbijającymi cierpienia narodu. Hiszpanie to słońce, feria barw i nawet o rzeczach bolesnych można opowiadać inaczej. Nabrałam ogromnej ochoty na kontynuowanie przygody z hiszpańską sztuką. Mam nadzieję że kiedyś odwiedzę tej kraj.

Muzeum Narodowe w Krakowie, kolejny raz przygotowało wystawę na bardzo wysokim poziomie, prezentacja dzieł i obrazów, moim zdaniem bez zarzutu. Tym bardziej warto było poświęcić tylko 11 złoty, by obejrzeć niektóre eksponaty które nigdy wcześniej nie były prezentowane zwiedzającym.


Doménikos Theotokópoulus zwany El Greco - Adoracja imienia Jezus lub Alegoria Świętej Ligi, ok. 1577–1579



"Złożenie do Grobu" autorstwa Domenico Robustiego, zwanego Domenico Tintoretto



Hełm typu burgonet,Mediolan, ok. 1545–1550, stal, złoto

wtorek, 30 sierpnia 2011

JAY CHOU

Odkryłam tego Pana niedawno i szczerze pisząc zrobił na mnie wrażenie. Mega gwiazda chińska,muzyk, kompozytor, aktor, piosenkarz.Urodzony w 1979 roku, pochodzi z Tajwanu, śpiewa w języku mandaryńskim. Zdobywca trzech nagród World Music Awards.Podoba mi się ogromnie że łączy klasyczną muzykę zachodu z tradycyjnymi elementami wschodnimi a przy tym ubiera wszystko w dość strawny dla współczesnego słuchacza mix muzyki popularnej. No i to co ruszyło za serducho patriotkę, czyli jego miłość do Chopina.





A tutaj niesamowity pojedynek na dźwięki. Oczywiście Jay Chou i Chopin w roli głównej w scenie z filmu "Secret"

Troszkę ocalić od zapomnienia

Posiadam już kilka blogów. Niestety większość z nich to tematyczne dzienniki w których nie wypada zajmować się wszystkim i niczym. A jednak pamiętnik jest mi potrzebny by zachować wszystkie ulotne sprawy które są mi bliskie. Wszystkie rzeczy które są ważne, choćby przez chwilę.
Moja pamięć niestety jest coraz bardziej zawodna, mam nadzieję że właśnie ten blog pozwoli mi później na odtworzenie moich emocji.
Z góry przepraszam za bałagan koncepcyjny. Bo koncepcja żadna mi nie przyświeca.
Właściwie są to głównie zapiski dla mnie ale wszystkich odwiedzających serdecznie witam i proszę się nie dziwić z powodu pokręconych meandrów mojej rzeczywistości. Choć czasami wpisy mogą mylić, nie mam 15 lat, lecz dużo dużo więcej ale duchem dużo dużo mniej niż kalendarz na to wskazuje.