Zdecydowanie złapał mnie w swoją pułapkę, bo jak tu nie kochać flower boya, który na dodatek tak gra na fortepianie. Piosenka jest po prostu świetna a wsparcie Kyuhyuna i Taemina jakże doskonałym posunięciem :)
Uwielbiam takie utwory pełne energii i pasji, a tej piosence tego z pewnością nie brakuje. Polecam na wakacyjny czas.
Henry dał też popis bardziej klasyczny i jakże miły naszemu sercu. Co prawda jego wykonanie walca Chopina jest ciekawe, ale zapewne konserwatystom by nie przypadło do gustu, nie ma to jednak wielkiego znaczenia, bo Henry ma wielkie serce do gry i to słychać.
Mam podobnie ;) Ależ jego palce śmigają po tych klawiszach, przytyk dla tych, którzy uważają kpopowych artystów jedynie za "efekt" pracy grona ludzi i odpowiedniego retuszu komputerowego bez większego talentu.
OdpowiedzUsuńWielu na pewno jest wykształconych muzycznie, to nie ulega wątpliwości, jednak trzeba przyznać, że jest duże grona, które właściwie jedynie dobrze wygląda :D
UsuńHenruś sweet boys ;*
OdpowiedzUsuń