sobota, 24 listopada 2012

Kulturówka czyli jak nas widzą inni

Wiem, nie ma mnie na tym blogu. Nie mam jednak na nic czasu. Filmów nie oglądam, mało śledzę muzycznie co się dzieje, chyba że dobre koleżanki podeślą. Azja jednak mnie nie opuszcza, nadal bardzo kręci. Nie wspominając o tym, że uczę się koreańskiego, już tak na duś czyli na oficjalnym lektoracie :D

Do rzeczy jednak. Kilka filmików bardzo pouczających, jak nas inni postrzegają i jakie różnice kulturowe najbardziej zauważają. Wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć :D
Z kilkunastu osób, których wypowiedzi na nasz temat udało mi się wysłuchać, nasz kraj jawi się jako ...
- miejsce bardzo gościnnych i miłych ludzi
- świetnych imprez
- mężczyźni są wyjątkowi bo szarmanccy
- kobiety przepiękne ale zapracowane
- jedzenie nawet do zaakceptowania, szczególnie zupy wszystkim smakują

- za dużo pijemy :)
A zresztą obejrzycie sami :D








Ja jeszcze pozwolę sobie dla porównania Szkota i Rosjankę wkleić


8 komentarzy:

  1. Wybaczam, bo i filmikami poszerzasz mi horyzonty i jeszcze uczysz się koreańskiego; będę cię dopingować po cichu byś się nie poddawała, bo sama teraz chodzę na lektorat właśnie w moim Wrocławiu i staram się ogarnąć koreański i japoński :)
    Hwaiting!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dziewczyna która zaczęła jednocześnie koreański, chiński i japoński , już na koreańskim poległa. Za to koleżanki z japonistyki radzą sobie świetnie, ale one nie zaczynały jednocześnie uczyć się od podstaw dwóch języków. Ja bardzo długo wahałam się co wybrać, czy japoński czy koreański. Nie żałuje mojej decyzji jak na razie :D

      Usuń
    2. A ja właśnie nie umiem się zdecydować, to mój problem. Japońskiego już się uczyłam samodzielnie ponad rok gdy zafascynowałam się Koreą i językiem, więc daję radę jeszcze z oboma :P Ale w końcu trzeba się będzie określić..

      Usuń
  2. Wreszcie się doczekałam. Bardzo się cieszę z wiadomości o Twojej nauce koreańskiego. Trzymam kciuki ! Nieobecność na blogu oczywiście usprawiedliwiona. Co do filmików - wygląda na to, że Azjaci nie mają na nasz temat tak wielu negatywnych stereotypowych wyobrażeń, jak Europejczycy ( może nas po prostu nie znają ? ). Najbardziej podobała mi się/ rozbawiła wypowiedż Jenny - a już najbardziej przytoczona przez nią historia polskiej koleżanki i chłopaka Koreańczyka. No cóż, nie ma ideałów ... nawet koreańskich.
    Pozdrawiam i zabieram się za oglądanie kolejnego odcinka Full House 2 ( antyreklama koreańskiego fryzjerstwa i kremu BB , ale bardzo, bardzo zabawna ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że i ja będę miała czas na to żeby powrócić do dram. Jak mi coś wpadnie to chętnie się podzielę :D

      Usuń
  3. A ja jestem pod wrażeniem, że w ogóle nas jakoś postrzegają. :)
    ______________
    Zostałaś przeze mnie oTAGowana. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja widziałam z dziewczyną z Tajlandii a bym zobaczyła z Wietnamuu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azjatki Urocze każda po kolei <3 Rosjanka fajan - no teraz niby blisko nas aale jednak duże różnice są :P Jenn Jaki ten Tristan jest przystojnyy !!
      Woodstok mnie rozwalił XD Ale mają kiepskie żarty :P
      "Jedne chleb" Hahhhahahaha = uroczo :P
      Jednak chłopak najzabawniejszy za to :)

      Usuń