Wczoraj Tony Martin został mistrzem świata w jeździe indywidualnej na czas. Trzeci niestety był Cancellara, szkoda bo zawsze kibicuje temu zawodnikowi. Fabian nie był w najwyższej formie a dodatkowo srebra pozbawiło go wpadnięcie na barierki. Wyraźnie następuje zmiana pokoleń i może to dobrze że do głosu doszedł młody Martin, tym bardziej że ustanowił nowy rekord świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz