Czyli dwa koncerty na których byłam w tym tygodniu. Staram się chadzać na darmowe imprezy, co by skorzystać z dobrodziejstw jakie funduje miasto dla melomanów a w wakacje tych okazji jest naprawdę sporo.
Skrzypce z polską duszą w ramach koncertów w Dziekance, ten projekt opiera się nie tylko na polskich kompozycjach, ale przede wszystkim na polskich instrumentach. Prof Krzysztof Jakowicz, nie tylko z zaangażowaniem i prawdziwą wirtuozerią prezentował piękne utwory Paderewskiego, Chopina czy Wieniawskiego, ale także dokładnie omawiał instrumenty na których grał. Wszystkie wyszły spod ręki polskich lutników i słuchacze mogli porównać brzmienie każdego z nich.
Drugi koncert odbywał się w Królikarni, i zgodnie z tytułem każdy mógł przyjść i się rozłożyć z kocykiem na trawie by zażyć odrobinę muzycznych wspaniałości. Przyznam że inicjatywa ogromnie mi się podobała, tak samo jak wielu warszawiakom, którzy z całymi rodzinami przybyli na koncert. Utwory wybrane starannie i bardzo atrakcyjne, królował niezawodny Mozart, ale mogliśmy także posłuchać Haydna, którego koncert na dwa rogi ogromnie mi się podobał, oraz Hollanda.
Obydwie imprezy cyklicznie będą kontynuowane do końca sierpnia :)
W Królikarni jest przepiękna dziewiętnastowieczna rzeźba psa, autorem jest Edouard Leon Perrault, prawdopodobnie jest to nagrobek dla jego czworonożnego przyjaciela.
piesek <3
OdpowiedzUsuń