Jak miło spędzić świątecznie przedpołudnie? Otóż sterroryzować rodzinkę i obejrzeć wyścig kolarski, a na dodatek dobrze się bawić bo wygrał Tom Bonnen. Paris-Roubaix to najważniejszy klasyk po brukowanych trasach, a Belg wygrywa go po raz czwarty. Ogromnie ale to ogromnie się cieszę.
A rodzinka? Trudno już i tak przez lata musiała się wciągnąć w kolarski świat,jakoś to znowu przeżyła :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz