środa, 14 marca 2012

BIGBANG Fantastic Baby w dwóch wersjach

Zachwycam się więc tym razem wersją japońską tego video. Dlaczego zachwycam? A powodów jest kilka :
uwaga będzie nienormalnie, przesadnie, monotematycznie

1 Dużo Dragona
2. Dużo Dragona w ulubionych różowych włosach
3. TeaYang skacze jak piłka i nawet naszego krzesanego wykrzesał z siebie
4. Dragon coś ma różowe w uchu - skorpion? Jeśli to motylek, to nie dźwignę. I jeszcze coś co mu zwisa na szyi, już nie będę analizować co to jest
5. Dragon lepiej się bawi w tej wersji
6. Naprawdę przyrzekam,wymiękam kiedy Dragon recytuje "Fantastic Baby" do TeaYanga, z takim ironicznym uśmieszkiem na twarzy
7.Uwielbiam, jak wiecie kto, niewidzialną siłą kontroluje pozostałą czwórkę.

Niby skromniejsza ta wersja ale jakże ekscytująca na wielu płaszczyznach. I naprawdę umiem tworzyć zdania bardziej złożone, ale tutaj prosty przekaz więc proste są moje emocje.




A poniżej koreański full wypas :)

http://youtu.be/AAbokV76tkU

P.S Cleo jednak te wersje koreańska i japońska się różnią. Ta piosenka jest dobrym przykładem. W Bad Boy na pewno zastosowali inną kolorystykę do wersji japońskiej. I tak się zastanawiam, że zapewne pan na D w różowych włosach, ma najwięcej fanów w Japonii i stąd taka konstrukcja tego video. Do mnie w każdym bądź razie przemówiło, nie wiem czy równie silnie zareagują adresaci.

29 komentarzy:

  1. ocho... widzę, że nie jestem osamotniona w mojej fazie na GD :P Japońska wersja też fajna i masz rację, że chłopcy się dobrze bawią, ale mi brakuje tutaj tego szalonego uśmieszku z początku koreańskiej wersji, z tymi dłuuugaśnymi włosami. Tak więc dla mnie wersja japońska to jakby bonus do wersji oryginalnej. Koreański full wypas rządzi! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. A co tam ,najwyżej prokurator będzie :P

    1.Szczęście twoje,to nie motylek
    2.Teayang...mamuniu ja nie dżwigam,powinni zabronić tak się ruszać!!!
    3.Wreszcie doczekałaś się Dragona w swoim ulubionym ujęciu....moje gratulacje:)
    5. Dragonowi podoba się bardziej,to na pewno,a to dlatego że nie siedzi na tronie jak w wersji koreańskiej. NO i nie dżwiga koronki.Pomyka sobie jak ptaszynka tutaj

    Ja składam jedno zażalenie,naprawdę mogli przykuć jeszcze raz Deasunga do tej ściany....nikt by się nie obraził. No albo przynajmniej mogli mu uchylić lekko tą koszule :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAAAAAI! Przykuć Deasunga! I rozchełestać go... :D
      o mamo, do czego to doszło, żebym takie rzeczy pisała! .... -___-`

      Usuń
    2. Moja droga ( wybacz to spoufalenie) ja nic złego w tym nie widzę! Dlaczego człowiek ma sobie odrobinę przyjemności odmawiać :P Chłopak się napracował ,na zimę kaloryfer wyhodował więc dlaczego odmawiać mu przyjemności okazywania go??!!

      Usuń
    3. popieram wniosek i proponuję przesłać go do dalszego rozpatrzenia ;)

      Usuń
    4. a ja nie mam, Anulak,kochanie, co wybaczać :D Jedziemy na tym samym wózku, więc możemy się spoufalać ile nam się podoba :D

      i skoro tak sprawę przedstawiasz, podpisuję się pod wnioskiem rękoma i nogami i jeszcze nosem :P

      Usuń
    5. Mojej ulubionego kadru nadal nie ma. GD pohukujący na tronie. uuuuuuu sobie sama zrobię.

      Napiszę tak, o jakże jesteśmy perfidne, fałszywe i zdeprawowane na maksa. Z jednej strony święte oburzenie na sesje SHINee, z drugiej Deasunga chcemy przykuć i zedrzeć szatę z niego.

      Brakuje tej scenki - zgadzam się :D

      Usuń
    6. Ale Daesung ma... już niebawem będzie miał 23 lata :D To już jest letni! Mniej więcej... :>
      Ale my przecież tak czysto hipotetycznie. Gdzież by któraś z nas chciała zrobić coś takiego w prawdziwym życiu... no proszę Cię... :D Ekhm.. To ja już zamilknę w tej kwestii, żeby się nie pogrążać ;)

      Usuń
    7. oj tam oj tam.....zaraz od razu perfidia.... tamte chłopaczki takie zabiedzone...a taki Deasung -apetyczny. aż chce się upolować króliczka :) a zwierzyna nie ucieknie jak się ją przykuje :P

      Usuń
  3. 1. O ja nieszczęsna! Odpuściłam sobie japońską wersję, bo na miniaturce zauważyłam te same ubrania, więc pomyślałam, że jest taki sam - posypuję głowę popiołem (po europejsku, bo nie mam zamiaru po azjatycku golić włosów;) i już nigdy więcej tak nie zrobię!
    Jak do tej pory trafiłam na różnice w sumie tylko w MV do Sorry Gummy i tam japońska chyba bardziej mi się podoba, ale dzięki wielkie za zwrócenie uwagi na różnicę w tym MV! :)

    2. Dzięki tej nowej płycie, rozmowach o G Dragonie, tudzież jego wodorostowej fryzurze i zamieszczaniu go w wieeelu przykładach w moich analizach, zaczyna odradzać się moja fascynacja na jego punkcie.
    A tak w ogóle to widziałyście jego nowe tatuaże? A może słyszałyście, że chyba będzie wydawał nową solową płytę? Bo ja tak i z każdym takim newsem staję się coraz bardziej nakręcona...

    3. To coś na szyi to chyba mały sztylecik, a w uchu ma chyba wężyka - zobacz w 6 sekundzie

    4. Jego uśmiech w każdej postaci jest rewelacyjny i jeśli miałby go na twarzy to mógłby mi nawet czytać informacje z opakowania płatków śniadaniowych, gdyby miał na to ochotę

    Lider Kwon rządzi!
    Boże, chyba jestem oficjalnie ponownie zdragonowana!

    5. Jeśli wziąć pod uwagę twoje ostatnie spostrzeżenie, to wychodzi na to, że Seungri ma najmniej fanów w Japoni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj w klubie! :D Ale się bedzie dziać, jak nowa płyta GD wyjdzie, już się nie mogę doczekać! @_@

      ad.1. z różnych wersji japońskiej i koreańskiej wersji 2EN1 jest ekstremalnym przykładem. Obejrzyj sobie dwie wersje "Go away"
      tu koreańska: http://www.youtube.com/watch?v=CM_YKnKTSag
      tu japońska: http://www.youtube.com/watch?v=b-ofNOrCYcU&feature=related

      lekko mówiąc złagodzili koncept, ale co się dziwić, jeśli nawet SNSD jest dla japończyków zbyt "ostre" ;)

      Usuń
    2. Seungri- jest jakiś taki nijaki na ich tle oczywiście. Wiem powtarzam się. Może japońscy fani też to zauważyli ;) Ale jest niezbędny w tym zespole, nie wyrzucę go :D

      Powiadasz cleo że cię wzięło? Powrót miłości ♥. Cieszę się ogromnie, przynajmniej będę na bieżąco i z tatuażami których nie widziałam i z płytą o której nie czytałam. Najważniejsze to znaleźć się w dobrym towarzystwie, nawet jeśli to dom kolorowych wariatów.

      Usuń
    3. Wydaje mi się, że Seungri ma tak w kwestii śpiewania i wyglądu, nadrabia to gadaniem, ale może w Japonii tak nie oglądają koreańskich variety showów ;)

      Tatuaże możesz sobie obejrzeć tutaj http://bigbangworldwide.blogspot.com/2012/03/photos-artwork-studio-reveals-g-dragon.html jest też nowy Taeyang'a, mogę jeszcze powiedzieć, że zdjęcia są autentyczne, bo u G Dragona można dostrzec ten dragon ball przy kości obojczyka, a tatuaż Taeyang'a widać na MV Fantastic Baby
      Nie do końca mi się podobają, ale cóż nie moje ciało i to jego wybór dlatego nie mam zamiaru krytykować

      I tak, to już się stało - wróciłam do dragonmani, teraz już tylko mały krok dzieli mnie od ślinienia się podczas premiery (mam nadzieję, że w niedługim czasie) jego nowej płyty, ale co mi tam, świetnie się czuję w naszym kółku wesołej adoracji, mogąc się podzielić z Wami moją nową-starą obsesją:D

      Walerianka z przykładów, które mi podrzuciłaś mam nowego potworka do Twojej listy - koreański MV - chłopak (notabene, znany model z tego co mi wiadomo) uderza ją prawą ręką w lewy policzek, ale późnej zaczerwienienie widać na prawym policzku

      Usuń
    4. Też uważam że chłopak ma niesamowitą siłę przebicia...żeby tak z lewego policzka przerzucić na prawy? ho ho ho nie byle co :P
      Tatuaże....hmmm fanką nie jestem
      No i Seungri:) Obejrzałam kilka show z jego udziałem,śmiałam się do łez, szczególnie jak próbował wybrnąć z sytuacji TOP TOP TOP:):)
      OJ kocham chłopaków ,co tu dużo mówić ,pisać i piszczeć :)

      Usuń
    5. Oh gosh - mówisz o Night after Night - było boskie, oglądałam wszystkie dostępne odcinki z napisami ang., a te z GD i TOP'em i późniejszy z Seungri ze trzy razy i za każdym razem się śmiałam. Jego tekst - Słyszysz to G Dragon? - to było po prostu świetne!

      Usuń
  4. Nie potrafię określić dlaczego tak się dzieje, ale irytuje mnie mało męski wygląd większości azjatyckich gwiazd płci brzydkiej. Tu mamy podobnie. Nie, że jakaś niechęć, nietolerancja, tylko takie zastanowienie, czy oni ubierają się tak również na co dzień, bo jeśli to tylko image sceniczny, to nie przemawia do mnie brak naturalności. Twórczość zaprezentowana w poście też nie jest w moim guście. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Problem polega na tym że oni właśnie są naturalni, w moim poczuciu wypaczonej estetyki.
    Ale myślę że nie zrozumiesz jeśli sama nie poczujesz. Wybacz ale my jesteśmy totalnie aktualnie zakochane i ślepe i wszystko widzimy na różowo. Nawet jakby biegali z garnkami na głowi i piórami w tyłku. O to drugie nawet się wydaje ....

    Rozumiem jednak że są osoby które to razi. Dlatego ile ludzi tyle gustów i poglądów.
    Ja jednak nie czuje się osamotniona w swoim szaleństwie, nie dość że w/w koleżanki mnie wspierają to jeszcze cała Azja, prawie dwie Ameryki, 1/3 Europy. I jak już było tu wspomniane oni nie mogą się mylić.
    Co nie znaczy że Tobie akurat ich image i styl muzyczny może nie odpowiadać.

    A co lubisz słuchać z azjatyckich klimatów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie jestem fanką azjatyckich brzmień. :) Nie wiem jak jest z koreańskim popem czy rockiem, ale pytałam koleżankę, fankę j-rocka, dlaczego np. Hizaki (?) przebiera się za kobietę, czy to jest jego styl na co dzień. Odpowiedziała, że to tylko sceniczny strój, a prywatnie to normalny chłopak bez transwestycznych zachowań. Tego właśnie trochę nie rozumiem. Wszystko wydaje mi się nieco udawane jak nasza Doda, choć wiem, że robię błąd generalizując.

      Uwielbiam polski hip hop, ale nie taki jaki kojarzy się większości z brudnym blokowiskiem, a błyskotliwy, zabawny, pełen metafor, poruszający itd.

      Właśnie teraz wpadłam na myśl, ze być może tak jak większość osób nie zna prawdziwego polskiego rapu, tak może i ja nie znam się na koreańskim popie, bo przecież przykład jaki podałam dotyczy tak w ogóle Japonii. :)

      Usuń
    2. Ach, i mnie nie chodzi o to, czy są normalni (tego nie neguję), ale czy trzymają się swojego stylu na co dzień, gdy błysk fleszy i jupiterów gaśnie. :)

      Usuń
    3. Nie są aż tak odpicowani jeśli o to Ci chodzi. Ale szczerze pisząc nie ma jakiejś kolosalnej różnicy w moim przekonaniu. Bez problemu ich rozpoznam w domowych pieleszach :)

      Ja tam wszystkiego słucham, starego polskiego hip hopu też. Ale teraz jakby moja percepcja jest zajęta innym regionem świata.
      A w tych klimatach mogę polecić dwa moje ulubione zespoły, to już nie do końca pop, raczej hip-hop Epik High http://martanaka.blogspot.com/2011/09/epik-hight.html
      i jeszcze drugi mój ulubiony zespół z tego nurtu Drunken Tiger http://martanaka.blogspot.com/2011/11/drunken-tiger.html

      Mam nadzieję że się skusisz i dasz tym Panom szanse, myślę że są godni uwagi :)

      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Ja zaś nie wracam do starego rapu. :) Hip hop szybko się rozwija. Nie wiem czy oglądasz np. "Must be the music", gdzie nagle zrobił się szał na chłopaków z formacji Najlepszy przekaz w mieście (link: http://www.youtube.com/watch?v=Wb64SLB46sg). Ludzie się jarają, a to co oni robią byłoby dobre, ale 10 lat temu. :) Zatem ja jestem wymagająca pod tym względem. Nie słucham rapu innego niż polski, bo nie jestem w stanie zrozumieć go do końca i nie widzę sensu jego słuchania. :)

      Jednak nie zamykam się tylko na ten typ muzyki i oczywiście posłucham tego, co mi poleciłaś.

      Usuń
  6. Ja mam propozycję dla kółeczka wzajemnej adoracji.
    Może jednak przeniesiemy się lekko na priva.
    Proponuje założenie grupy na FB.

    Nie żeby mi się nie podobało nabijanie komentarzy na moim blogu, jest super i tak rodzinnie ale jednak blog bardzo ogranicza, a nie wiem dokąd mnie doprowadzi to szaleństwo, i nie wiem czy inni chcą to sprawdzać. Co prawda tytuł blogu zobowiązuje i wypełniam założenia jak na razie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo! Brzmi super! :D Też tak sobie myślę, że cały świat (a na pewno część Polski) nie musi wiedzieć za dużo moich aktualnych zboczeniach. Byśmy mogły sobie popiszczeć nad klipami i zdjęciami w elitarnym gronie :D To dawaj jakiegoś maila, czy coś, żebyśmy mogły się kontaktami wymienić ^^

      Usuń
    2. Też o tym myślałam, więc jestem jak najbardziej za :)

      Usuń
    3. Grupa nosi nazwę Azjatyckie Kwiatki;) Spróbujcie się do niej dostać :)
      Oczywiście grupa jest na facebooku, jeśli ktoś ma ochotę dołączyć i popiszczeć z nami. Zapraszamy !!!

      Usuń
    4. moze tak https://www.facebook.com/groups/378752292149931/

      Usuń
    5. jeeeeej! Udało się! ^^
      Dzięki!

      Usuń
  7. Generalnie bardziej podoba mi się koreańska wersja [ pewnie dlatego, że była pierwsza, bardziej namiętnie słuchana no i w ogóle to EHHH w koreańskiej wersji G-Dragonowi lepiej jakoś wyszło]
    No, ale jego niewątpliwym plusem jest właśnie to, że jest tam tak dużo G-Dragona! Ja go mogę słuchać godzinami, mogę się na niego patrzeć godzinami, a najlepiej robić jednocześnie te dwie czynności na raz^^
    A i wprosiłam się do Was do grupy na facebooku;]

    OdpowiedzUsuń