czwartek, 24 listopada 2011

Hei Chao( Black Tide)


"Czarny Przypływ" został zrealizowany na potrzeby edukacyjne młodzieży tajwańskiej. W bardzo przejrzysty i przystępny sposób opowiada o problemie depresji. Najczęstszej genezie jej występowania u młodych ludzi oraz jak sobie z nią radzić.

Głównego bohatera poznajemy w momencie kiedy zaczynają się wokół niego piętrzyć problemy. Na studiach nie otrzymuje kwalifikacji na wymianę zagraniczną, dowiaduje się że jego ojciec jest ciężko chory, a dziewczyna zaczyna go unikać. Także jego stosunki z kolegami w zespole rockowym psują się. Całe życie boryka się z kompleksem starszego zdolnego brata, którego rodzice nieustająco podają za przykład do naśladowania.Pragnie za wszelką cenę udowodnić ojcu że i z niego będzie on któregoś dnia równie dumny. Postanawia, że wraz z zespołem zawalczą o nagrodę na przeglądzie młodych kapel rockowych. To marzenie jednak się nie spełnia i jest przysłowiową ostatnią kroplą która przelała kielich. Problemy rodzinne, brak kontaktu z matką zajętą chorym ojcem, utrata bliskiej osoby plus oparcia w swojej pasji, naprawdę świat może się załamać

W filmie bardzo trafnie jest pokazany moment kiedy musi w sprawy osoby pogrążającej się w totalnym przygnębieniu wkroczyć ktoś z zewnątrz. To nie tylko przekaz pt. uważaj jeśli zaczniesz się tak czuć musisz coś z tym zrobić. To także informacja żeby zwrócić uwagę na osoby w naszym najbliższym otoczeniu, na zmianę ich zachowania i zwyczajów. A jak ta historia się kończy? Myślę że jeśli ktoś jest zainteresowany tematem depresji może poświęcić 36 minut na ten obraz. Uważam że to bardzo fajna forma edukacji w tych trudnych kwestiach psychiki ludzkiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz