czwartek, 12 stycznia 2012
Przeniesione emocje
Ponieważ bardzo się przywiązałam i polubiłam ten blog, postanowiłam trochę scalić moje emocje. Przerzuciłam stare recenzje książek i w to miejsce. Tak dla samej siebie, żeby pamiętać że kiedyś dawno temu miałam większe możliwości wyrażania tego co czuje, składniej i ładniej mi to szło. Teraz walczę o każde zdanie ale...brnę. Ważniejsze jest dla mnie to że w ogóle piszę i się mobilizuje w tym temacie. Oby mi starczyło tylko zapału :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie za tysiąc punktów;)
Oglądałaś może Miss Ripley? Pytam się, bo chcę się dowiedzieć czy dobrze się kończy. Oglądałam ostatnio dramę, która bardzo mi się podobała, ale końcówka totalnie mnie zmasakrowała i chcę dla odmiany zobaczyć coś z optymistycznym zakończeniem.
Nie pamiętam czy Ci pisałam, ale dzięki za polecenie Postman to heaven - świetny film:)
Niestety nie oglądałam Miss Ripley.
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie że Postman to Heaven nie rozczarował Cię. Z ostatnio obejrzanych i dobrze się kończących polecam Secret Garden :)
Oglądałam Secret Garden i z tego co pamiętam to chyba sama Ci ją polecałam :D
OdpowiedzUsuńPewnie na razie odłożę Miss Ripley i skończę Protect the Boss
Ja tez sie przymierzam do Protect the Boss, to następna drama którą wszyscy bardzo polecają :)
Usuń