czwartek, 5 stycznia 2012

Summer Storm


Może gdybym była w innych klimatach ten film by mnie zachwycił, złapał i pozostał na długo w pamięci. Zdecydowałam się o nim napisać z innego powodu. Obawiam się że zapomnę właściwie o czym był jeśli nie zmuszę się do tej notki. Zdecydowałam się go obejrzeć , bo tak mocno zachwalali na filmwebie w temacie innego lata czyli Eternal Summer. Byłabym niesprawiedliwa gdybym wystawiła mu opinię beznadziejnego, bo tak nie jest, z pewnością jest świetny, a jego problem w mojej głowie zapewne polega na tym że nie jest azjatycki i tyle. Jestem po prostu zakręcona na maksa i nie mogę się uwolnić od orientalnych klimatów ech...

Powiem szczerze że to wymarzone warunki do przedstawienia historii gejowskiej,środowisko wioślarzy. Roznegliżowani chłopcy, prężące się mięśnie i woda ;) No dobrze to tylko tło, bo historia naprawdę jest poważna. Tobi zaczyna się bać. Jego długoletnia przyjaźń z Achimem zaczyna się zmieniać. Achim poznaje dziewczynę i ten związek traktuje coraz poważniej. Tobi w stosunku do Achima nigdy nie starał się doprecyzować swoich uczuć. Wystarczały mu chwile spędzone na treningu. Teraz ich wzajemne relacje ulegają zmianie i najbardziej z tego powodu czuje się zagrożony Tobi. Nie ma jednak tyle siły w sobie by o swoich uczuciach powiedzieć przyjacielowi. Wyjazd na obóz wioślarski jednak zmienia wszystko. Bo na horyzoncie pojawiają się i inni gracze, drużyna wioślarska z innego miasta. I żeby dodać pikanterii całej sytuacji cała 7 nie kryje że właściwie gustuje w chłopcach.


Jest momentami śmiesznie, czasami tragicznie ale przede wszystkim realnie. Prawdziwe dylematy i problemy młodzieży u progu dorosłości. Cała fabuła poprowadzona poprawnie, nie będę się czepiać akurat tego. Tylko jakoś tak te emocje mnie nie przyparły do ściany. Były ale nie robiły aż takiego wrażenia. Zaznaczę jeszcze raz, że jestem nieobiektywna. No i wspomnę o naszej gwieździe która zagrała w tej produkcji. Niestety Alicja Bachleda - Córuś tylko ładnie wyglądała, bo moim zdaniem nie grała zbyt dobrze. Cały czas miałam jakiś posąg przed oczami, który kompletnie nie pasował do tego filmu. Naprawdę z jej postaci można było wyciągnąć o wiele więcej. Cóż nie udało się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz